Pistolet
Pierwsza dobra wiadomość to przerwanie zakupów pistoletu Wist, który niestety nie znalazł uznania i co ważniejsze nie zdobył zaufania użytkowników. Dotychczasowe pistolety będą remontowane i modernizowane (mi. nowy szkielet z szyną uniwersalną), jednak zakupów nowych egzemplarzy nie będzie. Rozwiązaniem przejściowym ma tu być wariant pistoletu P99. Przypuszczam, że lepszym rozwiązaniem był by używany już w siłach zbrojnych (mi. podstawowy pistolet w Żandarmerii Wojskowej) pistolet Glock-17. Przy odpowiednio dużym, rozłożonym na lata zamówieniu zapewne możliwy był by montaż lub nawet częściowa koprodukcja w Polsce (tak jak to ma miejsce w przypadku Walthera P99). Opracowywanie nowej konstrukcji rozpocząć się ma po 2011.
Karabinek
Podstawą uzbrojenia polskiego żołnierza stanie się oczywiście nowy karabinek powstały w ramach systemu MSBS. Wciąż nie zdecydowano, jaki układ ma mieć broń - bezkolbowy, bądź klasyczny. Wydaje się, że pierwszy niesie więcej zalet, choć nie jestem praktykiem to za największa widzę zupełnie inne niż w karabinkach klasycznych rozłożenie masy – bezkolbowiec w dużo mniejszym stopni ciąży na lufę. Ten niekorzystny efekt pogłębia się, gdy karabinek wyposażony jest w laserowy podświetlacz celu lub granatnik podwieszany. Pamiętać należy, że opracowanie udanej, ergonomicznej i posiadającej taką samą obsługę dla strzelców prawo i lewo ręcznych konstrukcji w układzie bezkolbowym jest znacznie trudniejsze niż opracowanie odpowiednika w układzie klasycznym.
Zdecydowanie jednak na krytykę zasługuje pomysł rozwiązania mieszanego tj. przyjęcia obu wariantów karabinka – klasycznego dla zastąpienia karabinków Beryl i bezkolbowego dla zastąpienia subkarabinków Mini-Beryl oraz pistoletów maszynowych Glauberyt. Również układ zakładający wspólną (wymienną) komorę zamkową dla karabinka klasycznego i bezkolbowca jest błędem. Prowadzi on do niepotrzebnej komplikacji konstrukcji. Tendencje w konstrukcji broni palnej prowadzą do minimalizacji ilości elementów, na jakie można rozłożyć broń. Oczywiście nie ma przeszkód by karabinek bezkolbowy i klasyczny opracowane zostały w ramach jednego projektu i np. posiadały podobną konstrukcję zespołu ruchomego, jednak zdrowy rozsądek powinien chronić nas przed przesadą w unifikacji obu konstrukcji.
Karabinek wyposażony ma być w skonstruowany w ramach systemu granatnik podwieszany (opracowany specjalnie dla karabinka). Jest to dobry ruch, który powinien pozwolić na maksymalnie ergonomiczne połączenie systemów uzbrojenia.
Element, o którym konstruktorzy nie pomyśleli to dostarczenie karabinka w zestawie z odpowiednim celownikiem. Oczywiście zestaw uniwersalnych szyn montażowych pozwala na instalację dowolnego wyposażenia, jednak w wielu armiach karabinek standardowo dostarczany jest z jakiegoś typu optyką (np. niemiecki karabinek G36 posiada wbudowaną optykę o powiększeniu 1,5x, natomiast szwedzki karabinek. AK5C standardowo wyposażony jest w celownik kolimatorowy Aimpoint). Opracowanie wraz z karabinkiem dedykowanej optyki mogłoby pozwolić na zastosowanie unikalnych rozwiązań. Ciekawa wydaje się koncepcja zasilania celowników elektrooptycznych (kolimatorowych bądź holograficznych) z baterii umieszczonej w karabinku – co prowadzi do zmniejszenia masy i wymiarów broni.. W takim wypadku bateria umieszczona może być w korzystnym z uwagi na rozłożenie mas miejscu jak kolba czy chwyt pistoletowy.
Broń wyborowa
Kolejną dobrą wiadomością jest rozważane opracowanie na bazie MSBS samopowtarzalnej broni wyborowej zarówno kalibru 5,56mm jak i 7,62mm. Strzelcy precyzyjni często zmuszeni są występować w różnych rolach – część zadań może wiązać się z typowymi Snajperskimi zadaniami wymagającego jednego precyzyjnego strzału, (w których świetnie spisywać się mogą używane karabiny Sako TRG), a inne zadania wiązać się mogą z wspieraniem piechoty gdzie mniej precyzyjny, ale bardziej nadający się do działań taktycznych karabin będzie idealnym narzędziem (częste są uwagi strzelców, że karabin taki jak Sako nie nadaje się na taktykę). Dodatkową zaletą w takim wypadku jest konstrukcja karabinu wyborowego oparta na podstawowym karabinku piechoty, co nie wyróżnia strzelca wyborowego (w podobny sposób jak karabin M110 nie odróżnia się na pierwszy rzut oka od standardowego M16).
Rozwijane będą oczywiście również inne konstrukcje. Po opracowaniu wielkokalibrowego Tora, dublującego parametry fińskiego TRG Bora 7,62, przyszedł czas na kolejne konstrukcje. O ile Bor w kalibrze 8,6mm nie dziwi (Bor w tym kalibrze był planowany od początku swojego rozwoju, choć strzelcy wojskowi zapewne woleliby Sako TRG-42) to konstruowanie karabinu samopowtarzalnego tego kalibru może i jest ciekawe, ale nie ma nic wspólnego z potrzebami wojska.
Broń maszynowa
Kolejnym aspektem jest broń wsparcia drużyny czy plutonu. Podkreślić należy, wszelkie dywagacje na ten temat powinny być ściśle powiązane z przedstawieniem struktur, w jakich żołnierze uzbrojeni w tego typu konstrukcję powinni działać. W Polsce wciąż używana jest struktura drużyny oparta o drużynę zmechanizowaną wozu BWP-1 (w tym wypadku liczba uzbrojenia a nawet rozmieszczenie desantu podyktowane jest konstrukcją otworów strzelniczych na wozie, otwór dla strzelca km PK jest inny niż dla strzelców kbk AK) z jednym km kalibru 7,62mm w drużynie oraz jednolitą strukturą drużyn w plutonie. Dla przykładu w USA każda drużyna posiada dwa km kalibru 5,56mm, zaś w plutonie jedna z drużyn jest drużyna wsparcia wyposażona w dwa km 7,62mm (oraz dwie wyrzutnie ppk Javelin). Jaka powinna być przyszła Polska struktura? Trudno powiedzieć, jednak powinno być w niej miejsce zarówno dla broni kalibru 5,56 jak i 7,62mm. Ciekawą drogą wydaje się być rozwiązanie zastosowane w konstrukcji z RPA. 7,62mm karabin maszynowy Vector SS może zostać skonwertowany do konfiguracji Vector Mini-SS strzelającej pociskiem kalibru 5,56mm. Rozwiniecie UKM-2000 do konstrukcji mogącej być adaptowaną do różnych kalibrów na pewno było by ciekawym rozwiązaniem pozwalającym na łatwą adaptację broni przez strzelca sytuacji.
W dziale karabinów ciężkich karabin NSW Utios ma w pełni zostać dostosowanym do amunicji 12,7x99mm. Dotychczas konstrukcja znana, jako WKM-B (w wojsku określana po prostu, jako NSW do amunicji NATOwskiej) dostosowana była jedynie do nowego naboju, jednak nie do nowej taśmy amunicyjnej. Adaptacja jest raczej prowizoryczna. Przy dalszym dopracowywaniu karabinu może warto pomyśleć również o lustrzanym odbiciu karabinu, tak by był on zasilany w amunicję tak jak już mocno przestarzały, jednak wciąż popularny M2HB. Rozwiązanie takie znacznie ułatwiłoby zastosowanie karabinu w zagranicznych zdalnie sterowanych modułach uzbrojenia.
Wspomnieć należy również o ręcznym 30mm granatniku automatycznym na amunicję programowalną, ciekawy projekt jednak by go ocenić należy zobaczyć jak się rozwinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz