Duński Bergepanzer Wisent (modernizacja Bergepanzer 2) - maksimum możliwości jakie da się uzyskać na tej platformie, wciąż za mało by skutecznie wspierać 60 tonowy czołg
Nie wyprzedza on możliwościami polskiego WZT-3M opartego na czołgu T-72. Polska konstrukcja przy masie ok 42 ton napędzana jest 850 konnym silnikiem S-12U, podstawowym elementem wyposażenia jest dźwig o nośności 15 ton. Obecnie wojsko posiada ponad 1000 pojazdów z rodziny T-72 w tym ok 270 z silnikiem S-12U.
Dodać można, iż w ramach kontraktu na dostawę czołgów PT-91M dla Malezji opracowany został wóz WZT-4 o masie 45 ton, napędzany silnikiem o mocy 1000 koni mechanicznych i wyposażony w żuraw o nośności 20 ton.
Na stronach Instytutu Uzbrojenia znaleźć możemy informacje o przeprowadzeniu dialogu technicznego na temat modernizacji wozów Bergepanzer 2. Czy na pewno ma to sens w przypadku tych przestarzałych technicznie i moralnie, jak i nietypowych w polskich warunkach wozów?
Bergepanzer 2 mają wspierać czołgi Leopard 2, które w zależności od wersji są 10 do 15 ton cięższe od czołgów PT-91 (wspieranych przez posiadające zbliżone możliwości WZT-3M).
Możliwe rozwiązania to:
- Zakup rozwiązania niemieckiego opartego na bazie podwozia czołgu Leopard 2 – czyli wozu zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 3 (oraz innych wozów pomocniczych). Bergepanzer 3 o masie ok 55 ton wyposażony jest w silnik o mocy 1500 km oraz ramię o nośności 30 ton. Wojsko zamierza posiadać łącznie ok 250 czołgów Leopard 2 z którymi pojazd ten był by zunifikowany.
- Zakup używanych podwozi czołgów Leopard 2 i przebudowanie ich w kraju na przeznaczony do wsparcia 60 tonowych Leopardów 2A5 wóz WZT-5. OBRUM Gliwice mogłoby wykorzystać doświadczenia z opracowywania wozów WZT-3 i WZT-4 jak również innych wozów pomocniczych (takie podwozia mogłyby również stanowić bazę dla mostu Daglezja-G oraz czołgu inżynieryjnego).
Daglezja-G na przedłużonym podwoziu T-72
- Opracowanie wozów przeznaczonych do wsparcia czołgów Leopard 2 na bazie technologii posiadanych w kraju (czyli praktycznie na bazie wydłużonego podwozia T-72 – podobnego do używanego na pierwszym wozie Daglezja-G). Pomimo oparcia się na elementach T-72 konieczne było by zastosowanie nowego,mocniejszego napędu.
Nie podejmuje się wyrokować, które rozwiązanie było by najlepsze, jednak każde z nich wydaje mi się lepsze od rozwiązania opartego o (nawet zmodernizowane) wozy Bergepanzer 2. Większość użytkowników cięższych wersji Leoparda 2 wybrało użycie nowych wzt, jedynym użytkownikiem który postanowił zmodernizować Bergepanzer 2 jest Dania, użytkownik Leopard 2A5DK. Kraj ten wysłał swoje czołgi do Afganistanu gdzie ze względu na górzysty teren wyjątkowo mocno ujawniły się wady słabych, zmodernizowanych Bergepanzer 2 Wisent, co doprowadziło do opracowania wozu Wisent 2 (który może zostać skonfigurowany zarówno jako wzt jak i jako czołg inżynieryjny) - ale już na podwoziu czołgu Leopard 2.
Polska może potrzebować między 30 a 50 wzt dla wsparcia ciężkich pojazdów takich jak czołgi Leopard 2A4 (ok 55 ton), Leopard 2A5 (ok 60 ton) oraz haubice Krab (ok 55 ton).
Dzięki za ciekawy wpis. Zapraszam również do mnie :)
OdpowiedzUsuń