niedziela, 27 lutego 2011

Rosomaki takie same, ale różne

Włoski kto Frecia z wieżą Hitfist wyposażoną w wyrzutnie ppk Spike


Według informacji podawanych przez Bumar masa wieży Hitfist-30P to 2350 kg, zaś masa bezzałogowej wieży Hitfist-OWS 1350 kg.


Pod tym linkiem przeczytać możemy:

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił 25 lutego pierwszy wykaz planowanych do zakupu wyrobów i usług, opracowany na bazie projektu "Planu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2011-2012", zaktualizowanego 10 stycznia 2011 roku. Przewiduje on (...) doposażenie transporterów „Rosomak” z ich dopancerzeniem i lekkimi osłonami siatkowymi (...), zdalnie sterowany system wieżowy do Rosomaków zintegrowany z wyrzutniami Spike’ów. (...) oraz doposażenie Rosomaków z wieżą HITFIST-30 w wyrzutnie pocisków Spike.

Niby nic ale jednak widać tu duża niekonsekwencję. Z jednej strony mamy Rosomaka w dotychczasowej formie to jest z wieżą OTO Melara Hitfist-30P której uzbrojenie rozszerzone ma zostać o przeciwpancerny pocisk kierowany Rafael Spike. Podkreślić należy, że integracja pocisku planowana była od samego początku programu, a przyczyną dla której operacja ta nie została jeszcze przeprowadzona było nie zadbanie o proces integracji przed podpisaniem kontraktów na wieżę i pocisk. Z drugiej strony zaś jest mowa o nowej wieży bezzałogowej wyposażonej w dokładnie to samo uzbrojenie co Hitfist-30P czyli 30mm armata automatayczna Mk 44 Bushmaster II produkcji ATK, 7,62mm karabin maszynowy (zapewne preferowany będzie polski UKM-2000C) oraz przeciwpancerny pocisk kierowany Spike.

Potencjalnymi kandydatami na wieżę bezzałogową mogą być wieża Hitfist-OWS (produkcji OTO Melara, która ma być produkowana na licencji przez Bumar-Łabędy), Rafael RCWS-30 Samson (użyta przez Czechów na ich kto Pandur) oraz potencjalnie wieża Elbit UT-30. Dość ciekawa jest w tym wypadku polityka Rafaela który jest jednocześnie producentem pocisku oraz jednej z wież kandydujących do zakupu. Utrudnia on producentom konkurencyjnych wież zaoferowanie ich wraz ze swoim pociskiem. Z tego powodu też najprawdopodobniej wyeliminowana będzie wieża Elbitu (na innych rynkach oferowana ze Spikiem).

Pytanie brzmi po co to wszystko? Efektem takiej operacji będzie posiadanie dwu różnych wozów o właściwie tożsamych charakterystykach. Oba będą używały tego samego podwozia, oba będą posiadać dokładnie takie samo uzbrojenie - jednak jeden z nich będzie dysponował wieżą bezzałogową, a drugi wieżą załogową dwuosobową. Jedyną różnicą będzie nieznacznie mniejsza masa wozu z wieżą bezzałogową. Pamiętać należy tu o fakcie, że różnica mas obu wież nie będzie przekładać się na różnicę mas wozów w konfiguracji bojowej. Masa wieży bezzałogowej nie obejmuje np. foteli czy pulpitów dla dowódcy i działonowego które są integralną częścią wieży załogowej. Wieża bezzałogowa uniemożliwia dowódcy wozu posiadanie peryskopów pokrywających pełne 360 stopni wokół wozu czy utrudnia usunięcie zacięć uzbrojenia w sytuacji bojowej (spod pancerza). Ale nie chodzi tu nawet o porównywanie zdolności wież o jednej i drugiej konstrukcji. W 2002 roku kiedy w programie KTO wybrano podwozie Patria AMV z wieżą OTO Melara Hitfist podjęto decyzję o kształcie przyszłego wozu. O ile nie były wtedy dostępne wieże bezzałogowe to duże wątpliwości budziła decyzja o nie wyposażeniu KTO w lżejszą wieżę jednoosobową (jak Rheinmetall E8).

Obecnie kiedy Wojska Lądowe posiadają ok 300 Rosomaków z produkowaną w Bumarach-Łabędy więżą Hitfist-30P, oraz kiedy podjęto decyzję o integracji tej wieży z ppk Spike decyzja o zakupie dla Rosomaka wieży nowego typu (oraz jej integracji z podwoziem co wiąże się z dodatkowymi kosztami) nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia. Wszelkie zakupy powinny być dokonywane w znanej konfiguracji, doposażonej jedynie w nowe elementy jak ppk Spike (zmiany te powinny być wprowadzone na wszystkich wozach). Uwaga decydentów powinna raczej zostać skierowana w stronę opracowania od dawana oczekiwanych wersji specjalistycznych KTO.

wtorek, 22 lutego 2011

Modernizacja polskich czołgów Leopard 2



Rozwój techniki wojennej od zawsze opiera się na odwiecznym wyścigu miecza i tarczy. Nie inaczej jest z czołgami. Z jednej strony mamy do czynienia z coraz doskonalszymi i bardziej wyrafinowanymi sposobami zwalczania pojazdów pancernych, z drugiej, same czołgi stają się coraz bardziej mobilne, a dzięki nowoczesnym systemom obserwacyjnymi i zaawansowanej technologicznie amunicji mają coraz większą siłę ognia. Zbudowane z coraz doskonalszych materiałów pancerze, wspierane rozwiązaniami reaktywnymi i aktywnymi pozwalają zwiększyć przeżywalność. Rola czołgu na współczesnym polu walki zmienia się, jednak z całą pewnością nie zanika. Jak dowiodły doświadczenia wojen lat 1990. lotnictwo nie wystarczy by zająć dany teren potrzebne są do tego siły pancerno-zmechanizowane.

Różne uwarunkowania polityczno-geograficzne powodują różne podejście do rozwoju sił pancernych i w ogóle całych sił zbrojnych. Kraje bogatego Zachodu zazwyczaj zadowalają się posiadaniem stosunkowo nielicznych, ale za to ciągle modernizowanych wozów, koszty obniża unifikacja parku maszyn do jednego typu. Kraje zagrożone długotrwałym, pełnoskalowym konfliktem, jak Korea Południowa, Tajwan, czy Turcja i Grecja używają wozów starszych typów, takich jak Leopard 1, M60 czy nawet M48. Jednak i te kraje, choć dbają o zachowanie odpowiedniego potencjału ilościowego, jednocześnie kupują lub same rozwijają najnowocześniejsze typy wozów pancernych (Korea Południowa rozwija czołg K2 Black Panther, Turcja oparty na K2 - Altay, zaś Grecja najnowocześniejszy wariant niemieckiego Leoparda 2 – Leopard 2 HEL). Często stawiane jest pytanie, czy Polska powinna inwestować w utrzymanie stosunkowo dużej liczby starszych czołgów T-72, czy też inwestować w nowsze konstrukcje? Pytanie to jest bezzasadne, bo w nowoczesne rozwiązania trzeba inwestować niezależnie od tego czy pozostawimy dużą rezerwę mniej zaawansowanych czołgów, czy nie.

Leopard 2 pozostaje najpopularniejszą konstrukcją czołgu podstawowego III generacji zachodniej. Wóz ten został wyeksportowany do Austrii, Chile, Danii, Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Kanady, Norwegii, Polski, Portugalii, Singapuru, Szwecji, Szwajcarii i Turcji. Warto zaznaczyć, że wiele podzespołów Leoparda, jak 120-mm gładkolufowa armata Rheinmetall (L44 ze starszych wersji lub L55 z najnowszych), czy silnik produkcji MTU, wykorzystane zostały w wielu innych konstrukcjach na całym świecie.

Więcej...

poniedziałek, 21 lutego 2011

Cywilna kontrola nad Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej?

W sierpniu 2009 po przemówieniu gen. Waldemara Skrzypczaka nad trumną kpt. Daniela Ambrozińskiego odezwały się liczne głosy na temat zasady cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi i jej ewentualnego złamania przez gen. Skrzypczaka, kwestionującego działania swoich (wojskowych, sztabowych) przełożonych. Wielu obserwatorów i polityków uznało, że generał wypowiadając się wbrew swoim przełożonym złamał zasadę cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi. Wydarzenia te doprowadziły do dymisji gen. Skrzypczaka ze stanowiska Dowódcy Wojsk Lądowych. Kilka miesięcy później wydarzyła się katastrofa smoleńska – tragiczne wydarzenie w historii Polski, ale także, a może przede wszystkim, dowód istotnych, wieloletnich i systemowych zaniedbań w Siłach Zbrojnych. Po dziś dzień trwa dyskusja na temat przyczyn katastrofy, wydaje się jednak jasne, że zawinił czynnik ludzki, i to w przeważającej części po stronie Sił Powietrznych. Wydaje się, że popełnione zaniedbania mają na tyle istotny charakter, że stanowią o nieskuteczności całego polityczno-wojskowego systemu decyzyjnego,  Warto zatem zastanowić się nad zagadnieniem istnienia i skuteczności cywilnej kontroli nad Siłami Zbrojnymi w Polsce.

Konstytucja RP w art. 134 mówi, że zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. W czasie pokoju sprawuje on kontrolę nad siłami zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej. Do osobistych kompetencji prezydenta należy jednak mianowanie dowódców rodzajów sił zbrojnych, Szefa Sztabu Generalnego oraz – w czasie wojny – Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych. Ponadto, do kompetencji prezydenta należy nadawanie nominacji generalskich. Cywilna kontrola nad siłami zbrojnymi ma sprawić, że będą one, zgodnie z art. 26 ustawy zasadniczej zachowywać neutralność oraz podlegać cywilnej i demokratycznej kontroli. Niewątpliwie podstawowym celem cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi jest zdecydowane i całkowite uniemożliwienie im ingerowania w proces realizowania legalnych rządów nad krajem. Z dzisiejszej perspektywy może to brzmieć dziwnie, ale w 1981 roku armia w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przejęła władzę nad krajem. Zapewnienie apolityczności sił zbrojnych i sprawowania legalnej władzy nad nimi jest jednym z najbardziej podstawowych warunków właściwego funkcjonowania państwa i co do tego nie należy mieć żadnych wątpliwości. Aby uniknąć zbędnych wątpliwości – uważam, że w Polsce w tej chwili ten warunek jest ze wszech miar spełniony. Warto jednak postawić pytanie, czy cywilna kontrola nad siłami zbrojnymi powinna ograniczać się jedynie do absolutnego uniemożliwienia wykorzystania sił zbrojnych do celów politycznych, czy także roztaczać swego rodzaju opiekę nad armią, stwarzając właściwe warunki do jej poprawnego i efektywnego funkcjonowania.

Aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w Polsce cywilne władze sprawują kontrolę nie tylko nad działaniami armii jako takimi, ale także nad kierunkami w jakich rozwijają się Siły Zbrojne, warto zastanowić się, jakie instrumenty posiadają rządzący, aby wywierać wpływ na Wojsko Polskie. Minister obrony narodowej jako nadrzędny organ cywilnej władzy wykonawczej powinien wyznaczać ramy rozwoju sił zbrojnych. Do tego potrzebna jest jednak wiedza – zarówno z zakresu teorii funkcjonowania armii jako organizacji, jak i zrozumienie specyfiki Sił Zbrojnych na jaką składają się ich historia, struktury, oraz co najważniejsze – ludzie, którzy je kształtują oraz determinacja i zdecydowanie do wprowadzania systematycznych, planowanych zmian. Patrząc na ostatnie dwudziestolecie przemian w Wojsku Polskim wydaje się, że siłom politycznym brakuje – w pewnym stopniu – wszystkich tych czynników. Wielokrotnie podejmowane decyzje o reformie sił zbrojnych były często jedynie odpowiedzią na cięcia budżetowe, nie miały charakteru długofalowego i charakteryzowały się relatywnie niską efektywnością działań. Oznacza to mniej więcej tyle, że wiele razy „reforma sił zbrojnych” sprowadzała do cięcia struktur wojsk, a zmiany w strukturach były spóźnione i nieefektywne. Autor ma trudności z przypomnieniem konsekwentnie realizowanego programu reformy SZ w perspektywie np. 10-letniej lub dłuższej – a taki program mógłby dać największe efekty. Pierwsze studia, mówiące o konieczności znaczącego „odchudzenia” struktur sił zbrojnych, przy jednoczesnym zachowaniu lub zwiększeniu finansowania oraz znaczącym zwiększeniu tempa modernizacji technicznej prowadzono już w latach 90. ub. wieku. Oprócz znacznej redukcji struktur nastąpić miało skokowe podniesienie zdolności bojowej mniejszych jednostek oraz, co równie ważne, likwidacja nadmiernie rozdętych do obsługi armii rodem z Układu Warszawskiego struktur sztabowych. Ich wnioski zostały jednak odłożone do szuflady. Jak wspominał prof. Stanisław Koziej (w wywiadzie opublikowanym w Nowej Technice Wojskowej nr 10/2010), zmiany te zostały w końcu wprowadzone – tyle tylko, że dopiero w momencie gdy ich wprowadzenie wprost wymusiła sytuacja finansowa i zmieniająca się sytuacja geopolityczna. Oznaczało to utratę kilku cennych lat. Przygotowany w 2005 roku Strategiczny Przegląd Obronny, będący spójnym i profesjonalnym programem rozwoju SZ, określający m.in. optymalne wielkości SZ dla określonych poziomów finansowania (dla finansowania na poziomie 1,95 % PKB było to 85 000 dla armii zawodowej) również nie został wdrożony. Warto dodać, że po przyjęciu Ustawy z 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych, finansowanie modernizacji SZ zyskało solidne podstawy – ustawa wymaga przeznaczania 1,95 % PKB na budżet obronny. Daje to podstawę (niezależnie od oceny słuszności finansowania na tym konkretnym poziomie) do długoletniego planowania modernizacji i restrukturyzacji Sił Zbrojnych w oparciu o stabilne podłoże finansowe. Warto w tym momencie podkreślić raz jeszcze ważność tego uregulowania – świadczy ono także o pewnym rodzaju ponadpartyjnego konsensusu co do celowości działań na rzecz Sił Zbrojnych. Tym ważniejsze jest pytanie, dlaczego działania te nie zawsze przynoszą założony skutek.

Zamiast planowych, długofalowych reform które w perspektywie mogłyby dać właściwie funkcjonujące Siły Zbrojne jako organizację, podejmowane  decyzje o wielkości czy strukturze wojska mają mniej lub bardziej życzeniowo – polityczny charakter i prowadzą do powstawania struktur nieefektywnych, niezdolnych do spełniania postawionych przed nimi zadań. W praktyce oznacza to np., że brygada będzie miała ubytek stanu etatowego szeregowych rzędu 50 % i będzie w stanie wystawić jeden batalion liniowy zamiast trzech, a z powodu braku środków i braków osobowych w istniejących strukturach nie będzie możliwości zapewnienia odpowiedniego wyszkolenia żołnierzy – na przykład pilotów wojskowych, ale nie tylko. Powyższe procesy (trudno chyba kwestionować ich istnienie) mają charakter systemowy i długofalowy, rodzi się zatem pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy. Wydaje się przecież, że politycy, przeznaczający na Siły Zbrojne niemałe pieniądze (ustawowo wymagane 1,95 % PKB) powinni dbać o ich skuteczne funkcjonowanie. Przyczyny są bardziej złożone niż się nam wszystkim (a przede wszystkim autorowi) wydaje, i niniejszy wpis stanowi jedynie próbę ich bardzo powierzchownej diagnozy.

Aby ustalić przyczyny obecnego stanu rzeczy warto cofnąć się w historii o kilkadziesiąt lat. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej siły zbrojne były (niestety) postrzegane jako część komunistycznego ucisku. Powodowało to m.in. masową ucieczkę, zwłaszcza osób z wyższym wykształceniem, od odbywania obowiązkowej służby wojskowej. Jak wiemy, obecny  minister obrony narodowej w latach 80. był członkiem organizacji, walczącej o… zwolnienie od obowiązkowej służby wojskowej przez odbywanie służby zastępczej. Chciałem tutaj zdecydowanie podkreślić, że przypomnienie o tych okolicznościach nie ma na celu krytyki czy pochwały ministra, a zobrazowanie procesu, który doprowadził do pewnej izolacji wojska od społeczeństwa, a w szczególności od inteligencji. Dlatego obecnie trudno w elitach rządzących (niezależnie od opcji) znaleźć osoby z odpowiednią wiedzą na temat specyfiki funkcjonowania sił zbrojnych. Co gorsza, Wojsko Polskie, jako jedna z podstawowych struktur siłowych PRL częstokroć brało udział w tłumieniu wystąpień społecznych, czym jeszcze bardziej pogorszyło swój obraz wśród polityków. Sposób profesjonalizacji WP, a raczej jego uzawodowienia pokazywał, że wojsko widziane było raczej jako aparat represji, niż organizacja, potrzebująca do sprawnego funkcjonowania długofalowo planowanych, przemyślanych i konsekwentnie wprowadzanych zmian. Po zmianie systemu politycznego zabrakło zatem osób, które byłyby w stanie roztoczyć opiekę nad konieczną restrukturyzacją sił zbrojnych, wykazując się odpowiednią wiedzą, oraz polityczną „siłą przebicia”. Do braku wiedzy, planowania i konsekwencji dochodziły decyzje podjęte z czysto koninkturalnych, krótkookresowych przesłanek – na przykład dotyczące utrzymania czy likwidacji poszczególnych garnizonów. Co więcej, trudno było przez wiele lat mówić o publicznej debacie nad sprawami obronności, skoro zajmowali się tym tylko wojskowi – a podejmowane przez nich decyzje nie zawsze były właściwe, szczególnie jeżeli występowała konieczność przeniesienia zasobów pomiędzy elementami wojska (np. zapewnienie pełnej obsady wszystkich pododdziałów za cenę likwidacji „kadrowych” dowództw wyższego szczebla). Ponadto, zgłaszane przez niektórych wojskowych propozycje ambitnych reform ginęły w sztabowych szufladach, a decydenci otrzymywali zniekształcony obraz sytuacji (na przykład dotyczącej faktycznej gotowości bojowej jednostek), którego ze względu na brak powiązań z wojskiem nie byli w stanie właściwie ocenić. Doprowadziło to do stanu obecnego, który charakteryzuje się wielością mało efektywnych struktur, będących swego czasu pozostałością z czasów wielkiej armii Układu Warszawskiego i przeznaczanie zbyt małej części środków na komponent bojowy.

Okazuje się zatem, że dziedzictwo PRL potrafi być bardziej niebezpieczne, niż się nam wszystkim wydaje. Uważam, że występuje bezpośredni i znaczny związek między sposobem, w jaki dokonują się próby restrukturyzacji Sił Zbrojnych, a patologicznymi relacjami między wojskiem a społeczeństwem, jakie miały miejsce w minionym ustroju i które jeszcze długo będą odbijać się echem. Brak sprawnego zarządzania SZ przez polityków boli tym bardziej, że w Polsce jest (był?) jakiś konsensus co do potrzeby rozwijania sił zbrojnych, a jego wyrazem jest Ustawa o modernizacji technicznej SZ. Miejmy nadzieję, że – między innymi dzięki opracowaniu nowego SPO oraz zwiększeniu zakresu debaty publicznej w sprawach obronności, tak z udziałem byłych wojskowych, jak i organizacji pozarządowych vide Stowarzyszenie Euro – Atlantyckie uda się choć w pewnym stopniu przezwyciężyć dziedzictwo PRL, jakie wciąż wisi nad Siłami Zbrojnymi...

sobota, 19 lutego 2011

Niemieckie Patrioty dla Polski

Radar AN/MPQ-53 systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej, na podwoziu ciężarówki MAN.


W nomenklaturze narodowej przeciwlotnicze zestawy rakietowe, w zależności od odległości skutecznego ognia dzielą się na:
- Bliskiego zasięgu do 10 km
- Małego zasięgu od 10 do 50 km
- Średniego zasięgu powyżej 50 km


W ciągu ostatnich dni pojawiły się mające swoje źródło w Ministerstwie Obrony Narodowej informacje o potencjalnym przejęciu przez Polskę od Niemiec nawet 12 baterii systemu Patriot PAC-2 (czyli połowy obecnego stanu posiadania). Według informacji podanych przez ministra cena ma być bardzo atrakcyjna. Przejęciem systemów ma interesować się także Turcja.

Co ważne w ostatnich dniach światło dzienne ujrzała informacja o praktycznym skasowaniu programu MEADS – planowanego następcy systemów Patriot zarówno na wyposażeniu USA jak i Niemiec, oba kraje wycofały się z programu (link 1, link 2). Patriot będzie dalej rozwijany i modernizowany, tak więc uznać go należy za system jak najbardziej perspektywiczny.

System znany stał się mi. Za sprawą wykorzystania go podczas operacji Pustynna Burza. Warunki bojowe brutalnie zweryfikowały skuteczność systemu. Za największą wadę uważane jest ograniczenie zdolności obserwacji i zwalczenia celów baterii do sektora o szerokości maksymalnie 120 stopni. W wyniku tego ograniczenia do pełnej obserwacji okrężnej batalion potrzebuje minimum 4 baterii (bataliony USA posiadają 6 baterii).

Struktura amerykańskiej baterii wyposażonej w system Patriot


Typowa bateria Patriot składa się ze stanowiska dowodzenia ECS połączonego z radarem (każdy z nich umieszczony na podwoziu ciężarówki 8x8), ponadto w skład modułu dowodzenia wchodzą kolejne ciężarówki z masztem oraz dwoma generatorami (w tym jednym zapasowym). Wyrzutnie (każda na podwoziu 8x8 lub naczepie) są autonomiczne, posiadają własny generator zaś łączność z ECS zapewniania jest radiowo. W baterii wyszczególnić można cztery sekcje wyrzutni, na wyposażenie każdej z nich wchodzą dwie wyrzutnie. Szczegółową strukturę amerykańskiej baterii można zobaczyć na diagramie obok.

Obecnie Wojska Rakietowe Obrony Powietrznej dysponują bardzo przestarzałymi zestawami Newa (20 dywizjonów), Wega (dwa dywizjony) i Krug (trzy dywizjony). Wszystkie zestawy Krug wycofane mają być 2011 roku, podobny los czekać ma jeden z dywizjonów Wegi. Pozostałe 21 dywizjonów wyposażonych zmodernizowane zestawy Newa-SC (Samobieżna Cyfrowa) i Wega-C (Cyfrowa) grupowane są po trzy, tak że z każdych trzech dywizjonów utworzony zostanie jeden nowy, większy dywizjon. Podkreślić należy, że „nowe” dywizjony można traktować w pewnym stopniu jako odpowiednik omawianego batalionu Patriot (choć wciąż mniej liczny i słabszy).

Wyrzutnia systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej


System Newa jest systemem jednokanałowym (jeden dywizjon/bateria może razić tylko jeden cel powietrzny w tym samym czasie) oraz systemem innej kategorii niż patriot (zasięg Newy to ok 25 km, Patriota ok 160 dla PAC-2 i 75 km dla starszych wersji), ponadto system ten nie posiada żadnych własności przeciw balistycznych (choć możliwości rozważanej wersji systemu tj. PAC-2 również są ograniczone, jednak możliwa jest modernizacja do posiadającego znacznie większe możliwości standardu PAC-3). Zarówno systemy Wega jak i Newa są to systemy statyczne, bez możliwości przebazowania w warunkach bojowych. System Newa podczas modernizacji został umobilniony po przez zainstalowanie czteroprowadnicowych wyrzutni na podwoziu pochodzącym od czołgu T-55 (konkretnie były to wozy WZT-1), natomiast kolumnę antenową i kabinę dowodzenia umieszczono na pojeździe MAZ-543 (służyły one wcześniej jako wyrzutnie rakiet SCUD). Dzięki temu możliwe jest przebazowanie systemu jednak jego mobilność jest ograniczona.

Przejęcie zestawów Patriot może być słusznym krokiem jednak warunkiem jest tu korzystna cena zestawu (wymieniana jest cena ok 40-50 mln Euro za baterię, dla porównania nowa bateria systemu SAMP/T opartego na pociskach MBDA Aster to koszt co najmniej 166 mln Euro) oraz posiadanie zgody na integrację systemu dowodzenia baterii z krajowym systemem opl. 12

Przykładowe pokrycie terenu Polski przez trzy bataliony systemu Patrot i sześć dywizjonów krótkiego zasięgu (po 12 baterii)


W przypadku przejęcia 12 baterii możliwe stało by się wyposażenie w nie 3 batalionów/dużych dywizjonów. Pozostałe dywizjony (zdecydowanie mniej liczne) wyposażone były by w przejściowo w systemy Newa-SC, a docelowo w nowoczesne systemy małego zasięgu takie jak NASAMS-ER lub Spyder-MR i wykorzystane być powinny do ochrony najważniejszych celów punktowych.

Korzystne przejęcie systemów Patriot o Niemiec może być dużą szansą skokowego wzrostu możliwości bojowych dla wojsk rakietowych obrony powietrznej, jednak nie można popadać przy tym w zbytnią euforię. Warunkiem przejęcia musi być integracja systemów dowodzenia z systemem krajowym oraz perspektywy przyszłej modernizacji przy współpracy podmiotów krajowych. Sam Patriot zaś, nie rozwiąże wszystkich problemów polskiej opl. Pamiętać należy, że konieczne jest uzupełnienie go systemami bliskiego i krótkiego zasięgu.

piątek, 11 lutego 2011

Podstawowe rodzaje wojskowej broni palnej



Jest to pierwszy z serii artykułów mających przybliżyć czytelnikom podstawy techniki i taktyki wojskowej (w tym uzbrojenia). Celem artykułu jest bez zbędnego wchodzenia w szczegóły przedstawienie różnic pomiędzy typowymi współczesnymi konstrukcjami strzeleckimi oraz stosowaną w nich amunicją. Artykuł nie jest dokumentem zamkniętym i będzie uaktualniany.

Więcej...

sobota, 5 lutego 2011

Colt CM-901



Modułowy karabin/karabinek skonstruowany wokół systemu gazowego Stonera używanego w Colt M4 który kupowany przez amerykańskie siły zbrojne wciąż jest klejnotem w koronie firmy. Modułowość konstrukcji polega na zaoferowaniu systemu składającego się z uniwersalnej komory spustowej z kolbą oraz zestawu komór zamkowych z lufą w róznych kalibrach (7,62x51mm oraz 5,56x45mm) i długościach.

Więcej...

piątek, 4 lutego 2011

Odwołanie ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

http://www.youtube.com/watch?v=XGMGEX4UHpw

http://www.youtube.com/watch?v=0HBXVcWBdOE

http://www.youtube.com/watch?v=kHpR3f6HHwE
Odpowiedź Pana Ministra w tym nagraniu pozostawiam bez komentarza. Kto się cokolwiek interesuje wie jak jest.

Więcej linków w tym temacie można znaleźć na naszym profilu na Facebooku.

czwartek, 3 lutego 2011

Struktury Wojsk Lądowych 2011

Zestawienie przedstawiające planowane zmiany strukturalne na 2011. Zestawienie nie oddaje stanu obecnego ale planowany stan na koniec 2011 (wprowadzanie niektórych zmian może się przedłużyć). Po dane lepiej oddające stan obecny zapraszam do zestawienia na rok 2010.

3. batalion zabezpieczenia DWLąd (Warszawa)
Wciąż aktualne są plany przeniesienia Dowództwa Wojsk Lądowych z Warszawy do Wrocławia, prawdopodobnie zajmie ono infrastrukturę rozformowywanego Śląskiego Okręgu Wojskowego (obecny 2. batalion dowodzenia ŚOW), jednak wiadomo iż Prezydent jest przeciwny temu posunięciu.

2. Korpus Zmechanizowany (Kraków)
5. batalion dowodzenia (Kraków)

11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej (Żagań)
11. batalion dowodzenia (Żagań)
10. Brygada Kawalerii Pancernej (Świętoszów)
batalion dowodzenia
1. batalion czołgów - Leopard 2A4
2. batalion czołgów - Leopard 2A4
10. batalion zmechanizowany - BWP-1
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1T Goździk
dywizjon przeciwlotniczy - ZSU-23-4MP Biała

34. Brygada Kawalerii Pancernej (Żagań)
batalion dowodzenia
1. batalion czołgów - PT-91 Twardy
2. batalion czołgów - PT-91 Twardy
batalion zmechanizowany - BWP-1
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy - ZSU-23-4 Szyłka

17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana (Międzyrzecz)
batalion dowodzenia
1. batalion piechoty zmot. (Międzyrzecz) - KTO Rosomak
2. batalion piechoty zmot. (Wędrzyn, była 15 BKPanc) - KTO Rosomak
3. batalion piechoty zmot. (Wędrzyn, była 15 BKPanc) - KTO Rosomak/BWP-1
5. kresowy batalion saperów (Krosno Odrzańskie)
dywizjon artylerii samobieżnej - Dana-T
dywizjon przeciwlotniczy - ZUR-23-2

4. krośnieński batalion zaopatrzenia (Krosno Odrzańskie)
11. batalion remontowy (Żagań)

12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana (Szczecin)
12. batalion dowodzenia (Szczecin)
12. Brygada Zmechanizowana (Szczecin)
batalion dowodzenia
1. batalion piechoty zmot. (Szczecin) - KTO Rosomak
2. batalion piechoty zmot. (Stargard Szczeciński, była 6 BKPanc) - KTO Rosomak/BWP-1
3. batalion piechoty zmot. (Szczecin) - BWP-1
2. stargardzki batalion saperów (Stargard Szczeciński)
dywizjon artylerii samobieżnej - Dana-T
dywizjon przeciwlotniczy - ZUR-23-2

2. Brygada Zmechanizowana Legionów (Złocieniec)
batalion dowodzenia
batalion czołgów (Czarne) - PT-91 Twardy
batalion zmechanizowany (Złocieniec) - BWP-1

7. Pomorska Brygada Obrony Wybrzeża (Słupsk)
batalion dowodzenia
1. batalion zmechanizowany (Słupsk) - BWP-1
1. batalion zmechanizowany (Lębork, była 1. BOT)
3. batalion zmechanizowany (Trzebiatów, była 36. BZ)
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy

12. batalion zaopatrzenia (Kobylanka)
8. batalion remontowy (Kołobrzeg)

16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana (Elbląg)
16. batalion dowodzenia ziemi elbląskiej (Elbląg)
1. Warszawska Brygada Pancerna (Wesoła)
batalion dowodzenia
batalion czołgów - PT-91 Twardy
batalion zmechanizowany - BWP-1 (Wesoła/Chełm/Zamość/Lublin ???)
batalion zmechanizowany - BWP-1 (Wesoła/Chełm/Zamość/Lublin ???)
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy - ZSU-23-4MP Biała

9. Brygada Kawalerii Pancernej (Braniewo)
batalion dowodzenia
batalion czołgów - T-72M1
batalion czołgów - T-72M1
batalion zmechanizowany - BWP-1
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy

15. Giżycka Brygada Zmechanizowana (Giżycko)
batalion dowodzenia
1. batalion czołgów - T-72M1
1. batalion zmechanizowany - BWP-1
2. batalion zmechanizowany - BWP-1
15. mazurski batalion saperów (Orzysz)
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy

20. Bartoszycka Brygada Zmechanizowana (Bartoszyce)
batalion dowodzenia
batalion zmechanizowany (Bartoszyce) - BWP-1
batalion zmechanizowany (Morąg, była 16. BZ) - BWP-1
batalion czołgów (Bartoszyce) - T-72M1
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1 Goździk
dywizjon przeciwlotniczy

16. batalion zaopatrzenia (Elbląg)
16. żuławski batalion remontowy (Elbląg)

Brygada Litewsko-polsko-ukraińska (LITPOLUKRBRIG) (Lublin)
batalion dowodzenia (Lublin)
W garnizonie Lublin powstać ma sztab i dowództwo wielonarodowej brygady. Brygada wstępną gotowość ma osiągnąć do końca 2012 roku.

6. Brygada Powietrzno-Desantowa (Kraków)
6 batalion dowodzenia (Kraków)
6. batalion desantowo-szturmowy (Gliwice)
16. batalion powietrzno-desantowy (Kraków)
18. batalion desantowo-szturmowy (Bielsko-Biała)

21. Brygada Strzelców Podhalańskich (Rzeszów)
21. batalion dowodzenia (Rzeszów)
1. batalion strzelców podhalańskich (Rzeszów)
5. batalion strzelców podhalańskich (Rzeszów, na bazie byłych 5. bzmech i 14. bzmech Przemyśl - byłej 14. BOT)
22. batalion piechoty górskiej (Kłodzko, była 22. BOT)
16. tczewski batalion saperów (Tczew)
dywizjon artylerii samobieżnej
dywizjon przeciwlotniczy

25 Brygada Kawalerii Powietrznej (Tomaszów Mazowiecki)
25. batalion dowodzenia (Tomaszów Mazowiecki)
1. batalion kawalerii powietrznej (Leźnica Wielka)
7. batalion kawalerii powietrznej (Tomaszów Mazowiecki)
11. batalion kawalerii powietrznej (Leźnica Wielka)
1. dywizjon lotniczy (Leźnica Wielka) - Mi-8/Mi-17
7. dywizjon lotniczy (Nowy Glinnik) - W-3W Sokół
Planowany zakup 16 śmigłowców dla Leźnicy dla zastąpienia Mi-8T, zakup 5 Mi-17-1V daje pełen etat 16 Mi-17 dla drugiej eskadry. Nowy Glinik oddał 4 Sokoły - etat obecnie to 16 śmigłowców w jednej i 12 w drugiej eskadrze.

1. Brygada Lotnictwa WL (Mirosławiec, Inowrocław, Pruszcz Gdański, byłe 49. PŚB i 56. KPŚB)
dywizjon (Inoworcław) - Mi-24W, W-3PL Głuszec
dywizjon (Pruszcz Gdański) - bsl???
dywizjon (Mirosławiec) - ???

5. Lubuski Pułk Artylerii (Sulechów)
dywizjon dowodzenia
dywizjon artylerii rakietowej - WR-40 Langusta
dywizjon artylerii samobieżnej - 2S1T Goździk

11. Mazurski Pułk Artylerii (Węgorzewo - była 1. MBA)
dywizjon dowodzenia
dywizjon rozpoznania artyleryjskiego - WRL-100 Liwiec
1. dywizjon artylerii samobieżnej - Dana
2. dywizjon artylerii samobieżnej - Dana
3. dywizjon artylerii rakietowej - WR-40 Langusta
dywizjon artylerii przeciwpancernej (Suwałki - były 14. spappanc) - ma istnieć do 2015 (wycofanie 9M111 i 9M113)

23. Śląski Pułk Artylerii (Bolesławiec - była 23. ŚBA)
dywizjon dowodzenia
dywizjon rozpoznania artyleryjskiego
1. dywizjon artylerii samobieżnej - Dana
3. dywizjon artylerii rakietowej - RM-70

4. Zielonogórski Pułk Przeciwlotniczny (Czerwieńsk)
dywizjon dowodzenia
dywizjon rakietowy - 2K12 Kub (Leszno, były 69 LPPlot)
dywizjon rakietowy - 9K33 Osa
dywizjon artyleryjsko-rakietowy - ZU-23-2

8. Koszaliński Pułk Przeciwlotniczy (Koszalin, połączony z 3. PPlot)
dywizjon dowodzenia
dywizjon rakietowy - 2K12 Kub
dywizjon rakietowy - 9K33 Osa
dywizjon artyleryjsko-rakietowy - ZU-23-2

15. Gołdapski Pułk Przeciwlotniczy (Gołdap, połączony z 13 PPlot)
dywizjon dowodzenia
dywizjon rakietowy - 2K12 Kub
dywizjon rakietowy - 9K33 Osa
dywizjon artyleryjsko-rakietowy - ZU-23-2

1. Brzeski Pułk Saperów (Brzeg, była 1. BBS)
2. batalion ratownictwa inżynieryjnego (Brzeg)

2. Mazowiecki Pułk Saperów (Kazuń, była 2. MBS)
2. Hrubieszowski Pułk Rozpoznawczy (Hrubieszów)
9. Warmiński Pułk Rozpoznawczy (Lidzbark Warmiński)
18. Pułk Rozpoznawczy (Białystok, była 18. BOT)
4. Brodnicki Pułk Chemiczny (Brodnica)
5. Tarnogórski Pułk Chemiczny (Tarnowskie Góry) - powstały z 5. batalionu rozbudowanego o siły i środki zlikwidowanych kompanii chemicznych przy dywizjach
5. Pułk Inżynieryjny (Szczecin)
3. Pułk Drogowo-Mostowy (Chełmno)
9. batalion łączności (Białobrzegi)