wtorek, 19 października 2010

Jatka w siedzibie PiS



O 11.35 starszy mężczyzna z nożem i bronią palną, prawdopodobnie pistoletem gazowym przerobionym na broń palną wszedł do siedziby PiS przy pasażu Schillera. Nożem ranił mężczyznę, do innych przebywających w biurze osób, oddał strzały. Nie żyje Marek Rosiak, asystent europosła Janusza Wojciechowskiego. - Zmarł w wyniku postrzału. (...) zmarły miał na klatce piersiowej rany po trzech kulach. Trzy wlotowe, jedną wylotową. - Strzały były oddane z niewielkiej odległości.
(...)
Paweł Kowalski, ranny w biurze PiS, jest już po operacji, w dobrym stanie. Laryngolodzy z łódzkiego szpitala im. WAM. zszyli rany krtani i gardła. Około godz. 15 Kowalski znalazł się na stole operacyjnym. Zabieg przez półtorej godziny prowadził zespół laryngologów. Pacjent był pod narkozą. Lekarze zaszyli ranę krtani, w trakcie zabiegu znaleźli jeszcze ranę gardła - ona tez została zszyta.
(...)
Gdy mężczyzna wtargnął do siedziby PiS, miał mówić, że nienawidzi PiS, nienawidzi partii Jarosława Kaczyńskiego. Potwierdza to Czesław Telatycki, radny PiS - Mówił, że chce zabić Kaczyńskiego. Najpierw wystrzelił wszystkie naboje, potem zaatakował nożem.

Strzały usłyszał portier. Pobiegł zaalarmować strażników miejskich - siedziba straży jest obok biura. - Strażnicy, którzy wkroczyli do biura PiS, zastali dwie ranne osoby leżące na podłodze w kałuży krwi - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej.


Więcej...


Mocno staram się aby ten blog maił charakter profesjonalny i skupiał się na tylko na sprawach bezpośrednio związanych z bezpieczeństwem i obronnością - nie zawsze się udaje. Już przy okazji komentowania katastrofy rządowego Tu-154M krytykowałem pewne co najmniej niestosowne działania.

Jaki sens ma wydawanie pieniędzy na tzw. bezpieczeństwo kiedy nieodpowiedzialni politycy i mainstreamowi dziennikarze swoimi wypowiedziami (np. zapowiadającymi szybkie wycofanie wojsk z Afganistanu) narażają ludzkie życie. Polska jako kraj w miarę jednolity religijnie i etnicznie (na całe szczęście nie grożą nam konflikty takie jakie miały miejsce w byłej Jugosławii, a może jednak...?) jest w dość komfortowej sytuacji. Jak można oceniać działania które podjudzają nienawiść do tego stopnia, że jej rezultatem jest przelana krew? Jeden człowiek jest martwy, drugi z poderżniętym gardłem jest operowany. Brawo państwo politycy, brawo dziennikarze. Duża część społeczeństwa jest już tak wciągnięta w tą grę nienawiści, że na to morderstwo zareaguje jedynie cynicznym uśmiechem.

Nawiasem do tego podkreślić trzeba, że morderca używał nielegalnej broni. Gdyby ktoś w biurze posiadał własną, być może sytuacja skończyła by się inaczej. Martwy był by agresor, a nie niewinny człowiek. Sytuacja ta udowadnia tezę o tym, legalna broń może ocalać życie uczciwych ludzi - a mordercy naprawdę nie robi różnicy czy zabija bronią legalną czy nielegalną.

And the truth is, there is something terribly wrong with this country, isn't there?

1 komentarz:

  1. W naszym kraju rządziły już prawie wszystkie opcje polityczne, ale rządzący nadal traktują Polaków jak pańszczyźniane chłopstwo, czyli żeby dostać pozwolenie na broń trzeba skończyć 80 lat i mieć zgodę obojga rodziców, niby nic, a jednak kłopot. W takich Czechach że nawet nie wspomnę o Finlandii, jest 10x więcej legalnie posiadanej broni niż w pańszczyźnianej Polsce, taka jest smutna prawda. A w Finlandii gdzie każdy po skończeniu 21 lat może dostać pozwolenie na broń, wskaźnik zabójstw jest niższy jak w Polsce i można takie przykłady mnożyć, ale dla naszych rządowych pał to nic nie znaczy.

    OdpowiedzUsuń